shirley byl troche zaskoczony nagla zmiana tempa i nagle stracil entuzjazm.
- co sie stalo ze tak nagle zmienilas zdanie? wyraznie dawalas mi znaki ze z mila chcecia spedzilabys ze mna noc.
chwycil kolejna szklanke szkockiej ktora dostal od barmana i wypil cala zawartosc jednym lykiem.
- ale jak nie chcesz, to nie - odpowiedzial i poszedl na druga strone baru i usiadl sam.